Wszyscy wiemy, jak to jest z tymi ekranizacjami. Człowiek cieszy się, że w końcu więcej osób pozna geniusz jego ukochane autora, idzie do kina, a tam… żałuje, że w ogóle się urodził. Bo nie tak miało to wyglądać, bo nie tacy aktorzy, bo w ogóle inne zakończenie.
Przed wami moja lista książek, które z chęcią ujrzałabym na dużym ekranie.
* Z mgły zrodzony – Brandon Sanderson
Jako zagorzała fanka Sandersona wiem, że nic nie może się równać z wyobraźnią tego człowieka. Te allomatyczne moce, ta fabuła, cała otoczka serii Z mgły zrodzony. Gdyby tylko zabrał się za to ktoś inteligentny (np. Ridley Scott za czasów ,,Władcy Pierścienia”) wyszłoby z tego coś pięknego.
albo chociaż podziwiajmy genialność fanartów
* Mechaniczny anioł – Cassandra Clare
No dobra, może z ,,Miastem kości” ciut nie wyszło (o istnieniu serialu, proszę, nie wspominajmy), ale hej, każdy zasługuje na drugą szansę. Szczególnie, jeśli tą drugą szansą jest wiktoriańska Anglia i dwóch bardzo przystojnych dżentelmenów.
* Lewiatan – Scott Westerfeld
Jedna z niewielu serii middle-grade, która mi się naprawdę podobała. Właściwie, warto by to sfilmowac jedynie dla samego świata (steampunk + I wojna światowa)
* Cień i kość – Leigh Bardugo
Dobra, przejrzeliście mnie. Mam niesamowitą słabość do książek Leigh Bardugo i w sumie nie miałabym nic przeciwko, gdyby ,,Szóstką” też się zajęli. Tą pozycję wybrałam głównie z powodu świata w jakim się rozgrywa i mocy jakie nim władają. (Ale też nie oszukujmy się: główni bohaterowie szkaradami nie byli)
* Posłaniec – Markus Zusak
Markusa Zusaka kojarzy się głównie jako autora ,,Złodziejki książek”. A szkoda, bo ,,Posłaniec” jest równie dobry. Myślę, że nawet dla osób znających fabułę byłaby to niezła zabawa.
* Dwór cierni i róż – Sarah J. Maas
No dobra, tego chyba nie muszę tłumaczyć. Sam Dwór Nocy (i spółka) zasługuje na film.
* Red rising – Pierce Brown
I kolejna baaardzo niedoceniana powieść. Nie pamiętam kiedy bawiłam się tak dobrze przy jakiejś książce. Gdyby tylko jej tempo przełożyć na film… przysięgam, że poszłabym na to z 10 razy.
(Wszystkie zdjęcia pochodzą z tumblr/google.)