Tym razem kawałek 1 rozdziału z kontynuacji Szeptem od Beccy Fitzpatrick – Crescendo .
Patch stał za mną, rozluźniony, opierając dłonie na moich biodrach. Miał prawie metr dziewięćdziesiąt wzrostu i szczupłą, atletyczną budowę (…) Kolor jego włosów, podobnie jak oczu, zawstydziłby najciemniejszą noc. Jego seksowny uśmiech zwiastował kłopoty, ale uznałam, że nie wszystkie kłopoty są złe…
źródło: Facebook serii